Duet Jerzy Styczyński i Krzysztof Wałecki

Jerzy Styczyński: W dzieciństwie chciał zostać księdzem, szczęśliwie wybrał jednak muzykę. Do ulubionych artystów zagranicznych zalicza takie sławy jak: Eric Clapton, Jimi Hendrix, Deep Purple i Path Metheny, natomiast polskim ulubieńcem jest Ryszard Sygitowicz. W wolnych chwilach gra w bilard, szachy lub bierki. Interesuje się również piłką nożną. Pierwszy kontakt z zespołem miał w 1978 roku, chociaż nie była to stała współpraca – nie uczestniczył m.in. w nagraniu pierwszego singla zespołu. Na stałe powraca do grupy w maju 1981 roku. Nie przerywając pracy z Dżemem, udaje mu się również towarzyszyć innym artystom: Chłopcom z Placu Broni, Lombardowi, M.Jakubowicz, L. Cichońskiemu, R. Style, Staremu Dobremu Małżeństwu. Wśród nagród ceni sobie bardzo wyróżnienie pisma “Gitara i Bas”, które otrzymał 10 marca 1996 roku w warszawskiej Sali Kongresowej. 

Krzysztof Wałecki: Pierwszy zespół w którym grał to “Hell”. Z zespołem „ Country Road” witał nawet Billa Clintona… Wokalista jednego z największych polskich zespołów rock and rollowych. – “Oddziału Zamkniętego”. W ’96 roku nagrał z “OZ” płytę “Parszywa Trzynastka”, do której napisał wszystkie teksty. Niezliczone koncerty z “OZ” przynosiły wiele przeżyć i doświadczeń. Piosenka “Jesteśmy tu sami” – przebojowy numer, który wykonany został na dachu domu pierwszej edycji “Big Brother” . W 2005 roku założył zespół VINTAGE. Rockowe trio, grające dynamiczne koncerty. Vintage w 2009 wystąpił w katowickim Spodku przed legendarną grupą SLADE. Krzysztofa Wałeckiego z zespołem Vintage gościliśmy w Old Times Garage dwa razy, teraz będziemy mogli obejrzeć w OTG niezwykły duet na dwie gitary i charyzmatyczny wokal Krzyśka.

Szczegóły na www.old-timers.pl