"West Side Story" - to spektakl, który odmienił oblicze musicalu! Muzyka Leonarda Bernsteina czerpie z Wagnera, Strawińskiego, Mahlera i wielu innych klasyków, ale także wprost z ulicy. Jest oryginalna i niepowtarzalna; takich rytmów na Broadway'u wcześniej nie było. Pomysł inscenizacyjny Jerome'a Robbinsa polega na opowiadaniu akcji ruchem - to także nowość w historii musicalu.
- Witalność, energia, oryginalność - to w "West Side Story" jest najwspanialsze. To jest Ameryka! - mówił Robbins. - Recenzje po prapremierze były różne, ale przecież często ludzie wychodzą z przedstawień, a one potem okazują się historyczne.
Chorzowska inscenizacja "West Side Story" jest piątą w Polsce. Nowy przekład Romana Kołakowskiego odświeża historię wielkiej miłości, rozwijającej się na tle młodzieńczych walko dominację, a kończącej się dramatycznie i boleśnie. Opowiedziana jest współczesnym językiem i sugestywnie daje nam, widzom do zrozumienia, że taka historia - pełna nietolerancji i niemożności porozumienia - zdarza się co dzień, gdzieś obok nas. Pamiętajmy bowiem, że ludzie kochają się i nienawidzą od zarania dziejów. I nic nie wskazuje na to, by kiedyś przestali...