Alkasyn i Nikoleta

Spektakl powstał w koprodukcji ze słowackimi artystami – reżyserii podjął się sam autor, a autorem scenografii jest Alois Tomãnek, a na scenie – wraz z uroczymi lalkami – występuje czterech polskich aktorów. I ta czwórka w zupełności wystarcza – w zupełnej bowiem harmonii artyści dwoją się i troją ogrywając przeróżne postaci dramatu – od tytułowej pary bohaterów po mieszczan, dworskich popleczników czy najeźdźców. Lawirują pomiędzy sprytnie pomyślanymi trzema wysokimi kolorowymi “tronami” będącymi dosłownie wszystkim – zamkiem, lochem, wieżą, a nawet polem bitwy. Ta bardzo funkcjonalna i jednocześnie przemyślana scenografia pozwala aktorom na przemieszczanie się na całej przestrzeni, co potęguje akcję i sprawia, że tempo utrzymuje się na jednym poziomie.

Akcja rozbita jest na dwa plany gry – lalek oraz żywego aktora. Oba wzajemnie się przenikają tworząc spójną historię o trudnej miłości i próbach przezwyciężania tychże przeszkód stojących na drodze do szczęścia. Zakochani są w sobie Alkasyn – syn władcy mitycznego Biokajru oraz przybłęda Nikoleta, która (na szczęście dla wszystkich) okazuje się być również księżniczką – odnalezioną po wielu latach córką muzułmańskiego króla wschodniej krainy. Treść sztuki pozwala szerzej przyjrzeć się zapomnianym już dzisiaj, niestety, postawom ludzkim, takim jak: godność, uczciwa walka, szacunek dla rodziców, uprzejmość, patriotyzm i szczera miłość. Oczywiście nie brakuje również gwałtownych wybuchów emocji Nikolety, zawziętości, nieprzejednanej postawy króla Biokajru czy nieposłuszeństwa Alkasyna. Jednak podróż i doświadczenie ustatkują młodych, a starszych nauczą tolerancji i szacunku dla obcych.