Jesteśmy świeżo po imprezie ślubnej. Jedzenie ektra, bardzo dużo, wielki wybór i wszystko bardzo smaczne. Kelnerzy cały czas dostępni, dbali o czystość na stołach. O cenach nic nie możemy powiedzieć ale jako goście jesteśmy bardzo zadowoleni.

organizowalismy uroczystosc rodzinna Bylo mi wstyd przed goscmi Jedzenie to jakies resztki tort w plasterki Nie polecam i nie wroce nigdy

dostalam jedzenie stare i niesmaczne Szef to zwykly oszust

dlatego jesteśmy zobowiązani aby o tym napisać. Właściciel zachował się na wysokim poziomie, nie tylko przeprosił ale dbając o nasze odczucia zaprosił nas na obiad.Cóż ..za pracę kelnerów i ich zachowanie nie może odpowiadać. Może jedynie zwolnić z pracy a ludzi na rynku brak.

Przy rachunku 420 plus napiwek 10 % dostaliśmy 6 mikroskopijne ciasteczka bo było 6 osób.Brak karty win (odmówiono nam pokazania bo rzekomo nie wszystkie wina są w karcie????)a to daje możliwość spekulacji. Z pewnością tam nie pójdę bo nie dba się o klienta. Miejsce popularne wśród ludzi mało wymagających . Krakowski Copernicus ma ceny podobne ale prowadzony jest przez restauratora z klasą a tu dno wklęsłe.

Zamawiałam niedzielny obiad dla 6 osób, pomijając ,że ceny jak u Wierzynka to cała reszta pozostawia wiele do zyczenia. Nie mają karty win przez co nie wiadomo z czego wybierać i ile co kosztuje (kelner mówił ,że nie wszystkie wina są w karcie???) Z całego nietkniętego półmiska nie zaproponowano mi zapakowania do domu (co robi się dyskretnie w dobrych lokalach).Z rachunku winika natomiast, że "danie inne" kosztowało 300 zł a woda mineralna 10 zl. Rodzina oświadczyła NIGDY WIĘCEJ i trudno tu się nie zgodzić.Katowickie restauracje mają się jak zamek błyskawiczny do zamku wawelskiego...dlatego nigdy więcej do Rogacza!!!