A my z mężem jesteśmy bardzo zadowoleni...wydaje mi się,ze na propozycję kuchni domowej odpowiednia tam jest atmosfera i dobra kuchnia.Jest bardzo czysti!Poza tym zawsze super- muzyka i ładnie ,gustownie urządzone wnętrze w ciepłych kolorach.To fakt,ze moze niekorzystny kształt lokalu,ale to już nie w gestii jakze miłej szefowej,która zawsze chętnie odpowie na kazde zapytanie.Studenci lubią fast foody w biegu i piwo,a tam tego nie otrzymasz.Powiem więcej,bardzo często znane osoby z kręgów artystycznych przesiadują w tym lokalu i raczej są zadowoleni i usmiechnięci.Myslę,ze kazdy moze to sam sprawdzić na własnej skórze.

Do restauracji chodzę coś zjeść, a nie pogadać z szefową (kwestia gustu). Karta w restauracji jest po to by klient NIE ZMIENIAł WYBRANEJ POZYCJI Z KARTY MENU NA TO CO JEST DOSTĘPNE.ZUPEŁNIE NIE WYKORZYSTANY POTENCJAŁ JAKI DRZEMIE W TYM LOKALU.

Racja, jesli oczekujecie tego co w karcie, podanego "jak szybko sie da"!,zmiencie lokal albo po prostu do niego nie wchodzcie. Jesli natomiast szukacie milego lokalu gdzie z "szefową" da sie przyjemnie podyskutowac o brakach w karcie,"szefową", ktora zawsze zaoferuje ci rolade z modra kapusta( tak naprawde dostepna tylko w poniedzialki ale i tak warto !!! ),gdzie mozna naprawde dobrze zjesc ( choc w wiekszosci przypadkow trzeba sie wpierw zmusic do wysilku slownego i zapytac co jest dostepne ...i znow ... warto!!! ) to polecam. I tak, trzy wykrzykniki sa oznaka szalnstwa.

Obsługa niezbyt profesjonalna, długa napawająca optymizmem karta, a real makabra.